Z racji tego,że jedna osoba powiedziała,że irytujące jest czytanie bloga,który jest napisany w 1 osobie będzie napisany w 2 ;D
Siedziałaś
w parku na ławce.Poczułaś woń waniliowej kawy na którą bardzo miałaś
ochotę . Chwile potem do twojego nosa dotarł zapach męskich perfum.W
ułamku sekundy zorientowałaś się,że usiadł przy Tobie twój kochany Lou z
kawą w ręku.
-No cześć kochanie !-radośnie powitał Cię chłopak całując czule w usta.
-Hej Lou.-odpowiedziałaś odwzajemniając pocałunek.
-Jakie mamy plany na dziś ?- kontynuowałaś
-Myślałem,żeby
pójść do mnie i obejrzeć jakiś film ale to po tym jak troche
pospacerujemy ? -spytał i popatrzył na Ciebie nie będąc pewien czy
spodobał Ci się ten pomysł
-O.K ! jak najbardziej.Dość już mam tej jesieni-odpowiedziałaś łapiąc chłopaka za ręke
-Zimno Ci ? Jak chcesz możemy pójść od razu do mnie-odpowiedział obejmując Cię jedną ręką
-W sumie możemy iść-odpowiedziałaś całując go w policzek
15
minut i już byłaś w domu Lou.Było tam cieplutko nie to co na
dworze.Zdjęłaś płaszczyk i buty złapałaś Louisa za rękę i poszliście na
kanapę.Sporo rozmawialiście i całowaliście się na przemian.W końcu twój
chłopak włączył film.Jakąś komedie romantyczną.Oglądaliście go w
objęciach wżerając popcorn popijając go colą.Gdy napisy końcowe się
włączyły Lou zaczął Cię namiętnie całować.Jego pocałunki schodziły coraz
niżej aż po dekolt.Podobało Ci się to.Zaczęłaś powoli rozpinać mu
koszulę.Chwile potem leżała już na podłodze.Gładziłaś jego lekko
umięśniony tors dłoniami.Lou włożył Ci rękę pod koszulkę i rozpiął
stanik.na chwile przerywając pocałunek spojrzał Ci się w oczy lekko
uśmiechną i powiedział,że Cię kocha.Odpowiedziałaś,że Ty go bardziej i
pocałowałaś namiętnie.Chłopak znowu przerwał i powiedział:Nie bo ja
znowu zatapiając swoje usta w twoich.Nie bo ja przerwałaś i zaczęłaś
rozpinać mu rozporek.Nie kochanie ! wydaje Ci się ! Dalej kłócił się Lou
zciągając z Ciebie koszulkę.Podczas trwającej kilka chwil kłótni
zdążyliście rozebrać się cali.Lou wszedł w Ciebie.Ogarnęła Cię rozkosz
jakiej jeszcze nie znałaś.Cały czas całowaliście się namiętnie.Lou
angażował się coraz bardziej co chwile przyśpieszając.Oboje jęczeliście z
podniecenia.W tle grał telewizor a na podłodze walały się wasze ciuchy
szklanki po coli i miska po popcornie.Nagle zadzwonił Ci
telefon.Powiedziałaś swojemu chłopakowi,żeby się tym nie przejmował i
nie przestawał.Chciałaś aby ta chwila trwała wiecznie.Było Ci nieziemsko
dobrze.Po Louisie też było widać,że jest zadowolony.Gdy oboje
doszliście Lou zwolnił trochę tempo i zaczął całować Cię po szyi.Jeszcze
nigdy nie było wam tak dobrze.Po kilku godzinach upojnych igraszek
skończyliście.Lou położył się koło Ciebie i powiedział na ucho,że było
fantastycznie.Spletliście ręce a Ty położyłaś swoją głowę na jego
torsie wzdychając głęboko.Zmęczeni zasnęliście w objęciach całkiem
nadzy...
Mam nadzieje,że nie jest najgorszy ;)
Przepraszamy,że tak długo nas tu nie było ale znowu postaramy się często
pisać.Z tego co widziałam, chcecie inne imaginy niż +18.A więc już
niedługo postaramy pisać i te ;)
Chciałabym żeby przy każdym
naszym imaginie robiło się wam gorąco a na twarzy pojawiały się uśmiechy
! Jeżeli tak jest to znaczy,że jest dobrze :) Dziękujemy,że czytacie
naszego bloga <3 Czytajcie dalej ;D Kochamy was Xx
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz